Algarwiańskie marchewki
10/20/20252 min read


Właśnie wróciłam z Portugalii, gdzie poznałam nowy przepis na algarwiańskie marchewki (lub marchewki z regionu Algarve). Już się tym przepisem dzielę, ponieważ chcę was zainspirować do marchewki dla zdrowia oczu (wit A- pamiętasz?).
Są to lekkie, marynowane marchwiowe „przekąski” często podawane jako przystawka z oliwkami, pieczywem i oliwą z oliwek.
Składniki:
Na około 4 porcje jako dodatek lub przystawka:
ok. 1 kg marchewek, obranych (lub jeśli są młode i cienkie – tylko umytych)
1 liść laurowy
1 łyżeczka cukru
sól i świeżo zmielony czarny pieprz do smaku
3 ząbki czosnku, drobno posiekane lub przeciśnięte przez praskę
3 łyżki octu jabłkowego
2 łyżki octu winnego (opcjonalnie, jeśli chcesz wersję z „bardziej wyrazistym” smakiem)
4 łyżki dobrej oliwy z oliwek extra-virgin
1 łyżeczka nasion kminku (lekko podprażonych, aby wydobyć aromat)
2 łyżki posiekanej natki pietruszki i świeżego kolendry (może być sama pietruszka)
Przygotowanie:
W dużym garnku zagotuj osoloną wodę. Dodaj liść laurowy i łyżeczkę cukru. Włóż obrane marchewki i gotuj przez 15-20 minut, aż będą miękkie z zewnątrz, ale nadal lekko jędrne w środku (nie rozgotowane).
Po ugotowaniu odcedź marchewki, ale zachowaj około pół szklanki wody z gotowania- przyda się do zalewy.
Pokrój marchewki w dość duże plastry lub przekątne kawałki — takie, by można było je jeść wykałaczką.
W małej patelni lekko podpraż nasiona kminku na łyżce oliwy lub masła klarowanego (uważaj, by ich nie spalić) — to wydobędzie więcej aromatu i aktywizuje suche nasiona.
W dużej misce lub słoiku połóż marchewki, dodaj posiekany czosnek, natkę pietruszki i kolendrę. Wlej ocet jabłkowy, ocet winny, oliwę i odrobinę wywaru z gotowania, wymieszaj dokładnie. Dodaj podprażony kminek, sól i pieprz.
Odstaw do ostygnięcia, a najlepiej schłódź w lodówce co najmniej kilka godzin (lub przez noc) — marchewki najlepiej smakują, gdy przejdą zalewą.
Przed podaniem wyjmij je z lodówki i zjedź w temperaturze pokojowej np jako drugie śniadanie z kawałkiem świeżej bagietki. Jesienią i zimą możesz też spokojnie ją podgrzać. Niech to będzie twoja chwila odpoczynku od laptopa.
Jeśli łapie Cię przeziębienie możesz dać trochę więcej czosnku. Ale jeśli czujesz pieczenie w żołądku, gorąco w ciele lub w emocjach- daj go mniej lub wcale. Podobnie z octem- nie dolewamy oliwy do ognia :) Ciepła marchewka z pietruszką z odrobiną oliwy (i może ciut parmezanu) będzie dla Ciebie większym uspokojeniem. Tak, jedzenie ma wpływ na nasze ciało i nastrój :)
Blue Light
Zdrowie przed ekranem
Kontakt
© 2024. All rights reserved.
